www.meskaelegancja.fora.pl

mstrab

Jesienią zleciłem uszycie garnituru wieczorowego w warszawskiej filii P. Janusza Wiśniewskiego z Gdyni. Wybrałem prostą klasykę:
-bardzo ciemno granatowy z pasującą podszewką,
-dwuczęściowy (dwie pary spodni),
-dwa guziki,
-klapy równe,
-dwa rozcięcia z tyłu,
-proste kieszenie,
-spodnie bez zaszewek ze skośnymi kieszeniami,
-spodnie z obniżonym pasem o nieco węższych nogawkach,
-mocniej niż standardowo dopasowany w talii.
Po 3-4 tygodniach, i jednej przymiarce po drodze, otrzymałem fantastyczny garnitur, a jednak inny niż ten, który zamówiłem:
-materiał okazał się być oczko ciemniejszy niż zamówiony - czyli czarny,
-spodnie mają szersze nogawki, szczyt na wysokości talii.

Podobna sytuacja powtórzyła się przy koszuli DaVinci, które zamawia pracownia. Koszula choć bardzo porządna różniła się drobiazgami od złożonego przeze mnie zamówienia. Na poprawki czekałem 6 tygodni.

Podsumowując jedynym, ale jakże istotnym mankamentem pracowni jest pewna niedbałość dotycząca realizacji moich oczekiwań.
Nie można jednak zapomnieć o plusach:
-garnitur w mojej opinii wykonany jest wyśmienicie (Po prostu uwielbiam te spodnie!),
-obsługa Panów, którzy prowadzą filię jest na naprawdę niezłym poziomie
-przyjemnym drobiazgiem jest dodanie do garnituru własnoręcznie uszytego krawata i poszetki,
-doskonałą cechą jest "dożywotnia" gwarancja oraz darmowe "odświeżanie" ubrania w pracowni,
Moje wrażenia są zatem dość skrajne. Z jednej strony bardzo wysoki standard produktu i obsługi, a z drugiej irytujące potknięcia. Myślę jednak, że pozostanę w przyszłości klientem pracowni P. Wiśniewskiego (dopilnowując drobiazgów, które mogłyby umknąć jego współpracownikom).

macaronitomato

Hmmm.... szczerze mówiąc gdybym dostał od krawca garniutr z innego materiału niż zamawiałem, byłbym wściekły. Według mnie to niedopuszczalne.

Na jakim etapie pracy był garnitur w przymiarce?

mstrab

Do przymiarki zaproszono mnie na etapie wstępnie zszytej marynarki bez rękawów, klap i spodni.
Odnośnie materiału to powinienem był zainterweniować właśnie na tym etapie. To był jednak taki moment mojego życia, że nie odróżniłbym czarnego od różowego Embarassed

Prawdę powiedziawszy zorientowałem się dopier przy drugim czy trzecim założeniu gotowego już ubrania + nie mam Twojej awersji do czerni Wink

Dlatego nie mogę mieć aż tak dużych pretensji do pracowni jak być może powinienem.

torunianin

Moje doświadczenie z pracownią Wiśniewskiego jest podobne. Mimo wielu prób i poprawek (łącznie chyba 6 lub nawet 7) nie udało mi się osiągnąć takiego efektu o jaki prosiłem. Na ramionach materiał cały czas mi się załamuje, tak jak by wkłady były źle dopasowane do mojej sylwetki.

Myślę, że jest to częściowo spowodowane tym, że krawcy, którzy szyją w Gdyni nie widzą danej osoby.

Gdy chodzi o obsługę, to jest na niezłym poziomie. Mam tylko zastrzeżenie do p. Tomasza Wiśniewskiego, który jest miły i kulturalny, ale sprawia wrażenia jakby się spieszył i chciał już kończyć. Trochę mnie to drażni.

macaronitomato

A gdzie jest materiał krojony? Kto zbiera miarę? Jeśli nie jest to krojczy, czyli osoba tworząca wykrój, to taką usługę można nazwać co najwyżej MTM.

torunianin

Miarę zbiera Tomasz Wiśniewski i wątpię, żeby on potem kroił materiał. Pewnie przekazuje dane krojczym, które zanotuje.

macaronitomato

W takim razie płaci się za MTM. Ile jeśli można zapytać biorą za "igłę"?

mstrab

macaronitomato

Jeśli materiał jest w tej cenie, to jeszcze nie tak źle.

torunianin

Ja 3500 z jedną parą. Wełna też Dormeuil.

mstrab

Tak, to jest chyba tak naprawdę MTM. Jestem z zasady bardzo grymaśny jeśli chodzi o garnitury. Uważam jednak, że ten, który uszył dla mnie Wiśniewski jest bardzo dobry.
Nie ukrywam, że po dotychczasowych doświadczeniach w Polsce idąc na Krochmalną myślałem, że jeśli tam się nie uda to będę musiał wybrać do UK. Chyba jednak nie będę musiał.
PS.
Brak na razie wpisów w 100% zadowolonych klientów. Proszę się nie bać!

Mr.Sartorialist

mstrab

W skrócie: Nie.
Uzasadnienie zamieściłem tutaj:
http://www.meskaelegancja.fora.pl/przewodnik-miejski,5/pracownia-pani-walentyny-szydlik,53.html
Wybacz.

Mr.Sartorialist

eye_lip